Dnia D, 6 czerwca 1944 r., Siły alianckie rozpoczęły połączony atak morski, powietrzny i lądowy na okupowaną przez nazistów Francję … Wcześnie 6 czerwca alianckie siły powietrznodesantowe zrzuciły na spadochronach do stref zrzutu w północnej Francji. Wojska lądowe wylądowały następnie na pięciu plażach szturmowych - Utah, Omaha, Gold, Juno i Sword.
Jak wygrał D-Day?
W trakcie szturmu na wybrzeże Normandii siły alianckie musiały stawić czoła złej pogodzie i zaciekłej niemieckiej strzelaninie. Pomimo dużych szans i wysokich strat, Siły alianckie ostatecznie wygrały bitwę i pomogły zmienić bieg II wojny światowej w kierunku zwycięstwa nad siłami Hitlera.
Dlaczego Dzień D był taki zły?
Ze względu na złą pogodę i zaciekły opór Niemców lądowania na plaży w D-Day były chaotyczne i krwawe, a pierwsze fale desantu poniosły straszne straty, zwłaszcza wojska amerykańskie na plaży Omaha i kanadyjskich oddziałach na plaży Juno.
Kto rozpoczął D-Day?
6 czerwca 1944 r. Najwyższy aliancki dowódca generalny Dwight D. Eisenhower daje zielone światło dla największej desantowej operacji wojskowej w historii: operacji Overlord, inwazji aliantów na północna Francja, powszechnie znana jako D-Day. O świcie 18 000 brytyjskich i amerykańskich spadochroniarzy było już na ziemi.
Dlaczego D-Day był tak wielką sprawą?
Znaczenie D-Day
Inwazja D-Day jest ważna w historii ze względu na rolę, jaką odegrała podczas II wojny światowej. D-Day oznaczał zwrot w kierunku kontroli utrzymywanej przez nazistowskie Niemcy; niecały rok po inwazji alianci formalnie zaakceptowali kapitulację nazistowskich Niemiec.